czwartek, 6 lipca 2023

MRiT broni Pani GGK jak niepodległości - czyli skarga na GGK bezasadna

     Widząc coraz gorsze funkcjonowanie Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii z powodu działań p. o. GGK Pani Alicji Kulki, w dniu 13 maja wystąpiłem ze skargą na Panią p.o. GGK do Ministra Rozwoju i Technologi dotyczącą:
  1. Szkodliwych działań, które spowodowały masowe odejścia pracowników, a dodatkowo potwierdzone zgłoszenia mobbingowe i trwające procesy sądowe wytaczane przez pracowników.
  2. Destrukcyjnych działań w procesie poprawiania błędów w powiatowych bazach ewidencji gruntów i budynków, która zamiast zachęcać powiaty do poprawy zgłaszanych przeze mnie od 16 sierpnia 2022 r. błędów, kierowała do przedstawicieli Służby Geodezyjnej i Kartograficznej (SGiK) przekaz "aby zbytnio nie angażowali się w reakcje na pisma Izdebskiego", co miało też potwierdzenie w oficjalnych pismach kierowanych do SGiK.
  3. Zaniechań we wprowadzaniu zamian w Państwowym Rejestrze Granic, zgłaszanych przez powiaty. Niektóre zmiany oczekiwały wiele miesięcy, co powodowało perturbacje w prowadzeniu ewidencji gruntów i budynków w powiatach.
   Wszystkie wymienione punkty zostały wsparte odpowiednimi dowodami, a cała skarga jest dostępna w tym miejscu wraz z załącznikami.
    Po miesiącu, tj. 13 czerwca 2023 r otrzymałem zawiadomienie (DAB V.051.13.2023.DW.2) w którym Minister Rozwoju i Technologii wyznacza nowy termin załatwienia skargi na 30 czerwca 2023 r. Mimo wydłużenia czasu nie otrzymałem odpowiedzi w terminie. Odpowiedź dotarła 3 lipca 2023 r., a treść odpowiedzi jest rozbrajająca. 
 
 Otóż dowiaduje się z niej mniej więcej tyle, że:
  1. GUGiK wykonał kontrolę danych  EGiB potwierdzającą błędy, które są zgłaszane przeze mnie już od sierpnia 2022 r. Brawo ! Dodał też trochę od siebie, aby błędów było więcej. Wrzucił tam więc arkusze, ok. 4 mln błędów, błędne identyfikatory budynków kolejne 6 mln błędów, tyle tylko że do 31 grudnia 2024 r. to nie są błędy, ponieważ do tego czasu przepisy dopuszczają istnienie tych identyfikatorów w obecnej postaci. Rozróżnianie wielkości liter w nazwach obrębów w PRG nie jest najlepszym rozwiązaniem i generuje duże zamieszanie i wiele niepotrzebnych błędów. Nie są to więc najważniejsze sprawy, ale niemniej jednak cieszę się z wykonanej kontroli, a radość będzie jeszcze większa jak błędy będą w końcu poprawiane. Póki co mamy wyraźny zastój w tym temacie i coraz trudniej jest skłonić powiaty do poprawy prostych błędów.
  2. MRiT w pełni akceptuje, aby zmiany w PRG wprowadzane były przez GUGiK z kilkumiesięcznym opóźnieniem.
  3. Za sytuację kadrową w GUGiK odpowiada Pani Dyrektor Generalna, a nie Pani GGK. Pozostaje więc zapytać Panią Dyrektor Generalną dlaczego doprowadziła Urząd do zapaści kadrowej.
    Na podstawie uzyskanej odpowiedzi należy stwierdzić, że Pan Minister Waldemar Buda jest w pełni świadomy stanu rzeczy i jednocześnie taki stan akceptuje i ponosi za niego pełną odpowiedzialność. Szczególne w sytuacji, kiedy osobę, która ma problemy ze sprawnym  kierowaniem Głównym Urzędem Geodezji i Kartografii i jednocześnie jest posądzana o mobbing w stosunku do podległych pracowników, rekomenduje Premierowi do powołania na stanowisko Głównego Geodety Kraju. Osoba ta ma jednak jedną niepodważalną zaletę, konsekwentnie działa w kierunku utworzenia w Łodzi Biura Regionalnego GUGiK, co jest jednym z priorytetów w działaniach Pana Ministra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W załączeniu komentarz do bloga Waldemar Izdebski